Newsy

#1. Powroty PART I – Katy Perry

 Pragnę powitać wszystkich fanów nowo powstałego portalu, który żyje i funkcjonuje dla Was dzięki muzyce! W ów miejscu znajdziecie najświeższe newsy ze świata POPkultury, ponadto recenzje, wywiady, teledyski, notowania hitów oraz to, co lubią łowcy okazji muzycznych – konkursy!

   Jako nowy członek nowo powstałej załogi w każdy czwartek tygodnia będę prezentować Wam recenzje najpopularniejszych hitów z największych stacji radiowych Polski i nie tylko, no bo przecież są też skrajne przypadki niezwłoczne do omówienia; )

#1. Powroty Part I – Katy Perry

Katy_Perry_-_Roar

  Katheryn Elizabeth Hudson – urodzona 25 października 1984 w Santa Barbra w stanie Kalifornia. Na scenie aktywna od roku 1999 dorobkiem czterech albumów studyjnych i wydanych 17 singli. Jej pierwszy krążek ujrzał światło dzienne 6 marca 2001 roku, kiedy to naprawdę o jej istnieniu wiedzieli nieliczni. Jednak w prawdziwą ekscytację wprowadziła słuchaczy dnia 28 kwietnia 2008 roku swoim pierwszy singlem „I Kissed A Girl”, który wywołał niemały ambaras na światowych air playach oraz listach przebojów, podbijając szczyty między innymi w Stanach Zjednoczonych, kanadzie, Australii, Włochach, Czechach czy w Niemczech. Największą sprzedaż odnotowując poprzez siedmiokrotną platynę w kraju klonowego liścia. Dzisiaj po przebytych przygodach i dłuższej przerwie (nie liczymy wydanego singla „Humminggbird Heartbeat”) który nie dotarł do Europy czy za ocean powraca z zapowiadanym 22 października piątych albumem „Prism”, który promuje właśnie wysoko postawiony od pierwszy dni nagranie „Roar„. Nieoficjalny, teledysk z dołączonym tekstem na dzień dzisiejszy nie dotarł jeszcze na listę YouTube Hot 100, lecz już z pokaźnym wynikiem 31 milionów odsłon. Świat bardzo wyraźnie zwrócił uwagę na jej wizerunek, jaki dopiero będzie prezentować z nadchodzącym teledysku, którego fragment już dziś możemy wy-klikać i obejrzeć w serwisie YouTube. Jak podaje Radio Eska w cotygodniowym podsumowaniu wszystkich list świata Katy z tendencją rosnącą na drugim stopniu podium. Zapowiada się iście dziko, a sama artystka wcieli się w królową dżungli, miejmy nadzieję, że całkiem się nie zezwierzęci :)) Billboard szczytnie z postojem tygodniowym również na dwójce a Polska notuje wyraźny awans o 13 oczek na lokatę 11.

   O samym nagraniu mogę napisać, jako o odświeżonym wizerunku artystki. Czuje się to, że wyszła jakby z zapomnienia i daje o sobie znać. Wokal jest jednym wielkim kopnięciem, pragnę zaznaczyć, że to nie najzwyklejsza odsłona POPu, tylko mocne pociągnięcie strun głosowych. Elektryczne dźwięki we tle to dodatek do pikantnej całości. Artystka sama wyciąga wnioski, że gryzła się w język, wstrzymywała oddech, była niewidzialna, cicha dopóki jakiś czynnik zewnętrzny, być może fizyczny zmusił ją do wydarcia z siebie tej drugiej twarzy, wojowniczki mistrzyni i w końcu drapieżnika. Teraz jest w stanie zrobić wszystko, nie bez powodu mówi się, że to, co nas nie zabije, (ale poruszy) to nas wzmocni. Z pełną świadomością wiem, że taka sytuacja mogła zaistnieć w tym wątku. Lwica daje do zrozumienia, że ma dość i teraz to ona jest górą, ona rozdaje karty i w pełni czuje swój żywioł, aby ryknąć, co sił, aby jej głos przeniknął świat po najmniejsze atomy.. Aby każdy ją zauważył, jako królową tego raju, który zapewne odciągnął ją od szarej i gnębiącej, na co dzień rzeczywistości. Zasłużyła na swoją pozycję, zbudowała sobie uznanie. Zaczynając, jako nikt kończyć będzie, jako bohater Teraz nic nie znaczy dla niej świat doczesny, teraz jest silna i ma swoje miejsce na ziemi, do którego pragnie się uciekać i rola życiowa najprawdopodobniej się odmieni. Jako królowa dziczy będzie siała postrach wśród populacji ludzkiej i gorszej, bo siejącej zgorszenie i w końcu koniec cywilizacji.

   W mojej ocenie sądzę, że zbliżające się video będzie tylko kwestią uosobienia się w prawdziwego drapieżnika jak podaje tekst utworu, bądź, (co mam niedziele się niestanie) tanią i prostą odsłoną zwisającej na lianach aktorki wśród elektronicznie podstawionych zwierząt buszu. Liczę na teledysk, jakiego jeszcze nie było. A całości audio i tej lyric video-wizualnej śmiało przyznaję 7/10 punktów.

 źródło okładki singla: en.wikipedia.org

OCENA całości: 7/10

recenzję napisał: BarteQ

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Sprawdź także

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Newsy

Albumy

Justina Timberlake POWRACA!

Książę popu powraca! Justin Timberlake zaprezentował właśnie najnowszy singiel „Selfish”. To pierwszy przedsmak jego nadchodzącego ...