NewsyRecenzje

[2016] Meghan Trainor „Thank You”

Meghan Trainor to jedna z najznakomitszych i najbardziej rozpoznawalnych gwiazd ostatnich czasów. Jej utwory nuci każdy, a dowodem ich popularności są między innymi miliony wyświetleń na you tube oraz wysokie miejsca na światowych listach przebojów. Trainor zaczęła naukę śpiewu bardzo młodo, bo już w wieku 6 lat, a pięć lat później tworzyła już swoje autorskie piosenki. Zaraz potem została wokalistką rodzinnego zespołu Island Fusion. Szybko wydała swój debiutancki album, bo w wieku 15 lat, który zatytułowany został jej imieniem i nazwiskiem. W tym okresie Meghan zaczęła uczęszczać także do szkoły muzycznej. Brała udział w wielu festiwalach muzycznych, w których często lądowała w finałach. W 2014 roku podpisała kontrakt z wytwórnią Epic Records i to właśnie niedługo potem świat usłyszał ten chorobliwie zaraźliwy utwór „All About The Bass”, dzięki któremu artystka stała się rozpoznawalna w każdym zakątku świata i zyskała sympatię wielu milionów ludzi. W tym samym roku wokalistka otrzymała dwie nominacje do nagród Grammy. Późniejsze piosenki i krążki, jeden za drugim otrzymywały pochwały i nagrody. Jej popularność stale rośnie, a Trainor wciąż nie przestaje zaskakiwać. I tak też było ostatnim razem, gdy wydany został jej najnowszy album pod tytułem „Thank You”. Widać, a właściwie słychać spore zmiany na tym krążku porównując go do wcześniejszych płyt. Ten nie dość, że jest taneczny to jeszcze zaraża pozytywną energią. Składa się z 12 kawałków, z których na pewno jeden, dwa lub więcej przypadną Wam do gustu 🙂

Jako pierwszy prezentuje nam się numer „What Me Do”. Nie ma co gadać … po prostu świetne wejście! Niezwykle porywające bicia w melodii sprawiają, że nogi same rwą nam się do tańca. I ten elektryzujący głos Meghan … ach  Utwór robi bardzo dobre wrażenie i chyba nie przypadkiem znalazł się w tym albumie na pierwszej pozycji 🙂
Drugi kawałek to „Me Too”. Na początek trochę tajemniczy, ale zaraz potem wpadamy w wir świetnych rytmów 🙂 Szczególnie refren nie daje o sobie zapomnieć. Mi już nie chce wylecieć z głowy 🙂
Kolejnym utworem jest „NO”, czyli porywający i pełen wigoru numer 🙂 Trainor śpiewa tu bardzo pewnie i znakomicie przenosi swoją energię na słuchacza. „My name is no, my sign is no, my number is no” … wszędzie nie, nie, nie, ale my mówimy piosence tak! 🙂

Better” to pierwszy utwór, który nie za bardzo mnie oczarował. Poprzednie miały w sobie to coś, ale ten po prostu do mnie nie przemówił. Może dlatego, że nie pała już taką mocą jak reszta. Zamiast lepiej wyszło gorzej…
Beznadziejna? … Beznadziejna romantyczka? … Na szczęście numer nie okazał się taki 🙂 „Hopeless Romantic” to doskonała propozycja dla zakochanych. Spokojna, tworzy klimat, można się rozmarzyć…
I tak dotarliśmy już do połowy. A co znajduje się na szóstym miejscu? To „I Love Me”. Znowu powróciły rytmiczne dźwięki!  W końcu … jednak dwie wolne piosenki ułożone jedna po drugiej to dla mnie za dużo. Na szczęście „I Love Me” ratuje całą sytuację.
Kindly Calm Me Down” to kolejny subtelny utwór. Przyszedł czas na chwilę relaksu i wytchnienia po „I Love Me”. Powiem Wam, że zabrakło mi słów żeby opisać tę piosenkę. Jest tak magiczna i oczarowująca i w dodatku ten wokal Meghan … brak słów 🙂

I bum! „Woman Up” wyrywa nas z szarej rzeczywistości! 🙂 Wspaniała gitara na początku zwiastuje, że to będzie dobry kawałek i tak też jest. Aż grzech przy tym nie zatańczyć! Co ciekawe to doskonały numer dla każdej kobiety. Meghan śpiewa o płci pięknej jako grupie silnych, pewnych siebie i mądrych dziewczyn. W kobietach siła! Brawo za pomysł! 🙂
Just a Friend to You” uplasował się na pozycji dziewiątej. Początek, gdy wchodzą ukulele jest rewelacyjny! Nadają całemu utworowi taki ciepły i miły klimat aż chce się wkoło słuchać tej piosenki 🙂 „Kiedy mówisz, że jestem dla ciebie tylko przyjaciółką / Bo przyjaciele nie robią rzeczy jak my…/ Powiem to bo muszę /Jestem kimś znacznie więcej niż tylko przyjaciółką”… czyżby to nie jest znane niektórym z autopsji? Znowu piątka za lirykę! 
Już tytuł mówił mi, że to będzie coś rześkiego i tak też się okazało. „I Won’t Let You Down” to następny bardzo przyjemny dla ucha utwór, który na pewno na długo zagości na waszych domowych listach przebojów 🙂 „Już cię nie zawiodę, już cię nie zawiodę” … jak na razie Trainor w ogóle nie zawodzi !
Przedostatni utwór to „Dance Like Yo Daddy”. I niestety nie jestem zbyt zaskoczona. Liczyłam na coś oszałamiającego i niczego sobie, a jednak moje nadzieje legły w gruzach…
Dobrze, że chociaż koniec prezentuje się stabilnie. „Champagne Problems” to ostatni utwór z płyty, ale jeżeli o całość to jestem mile zdumiona. Przesłanie utworu w skrócie: Nie narzekaj! Życie jest na to za krótkie! 🙂

Podsumowując, jestem bardzo zadowolona z „Thank You”. Widać, że Meghan włożyła w niego dużo pracy i serca i trzeba to docenić. Wszystko wyszło bardzo dobrze. Zadowalająca muzyka, szkielet wszystkiego, został perfekcyjnie zbudowany, a co do liryki również jestem mile zaskoczona! Świetne przesłania, pouczenia … bomba! Album na 5 z plusem, jak najbardziej! Zachęcam wszystkich do nabycia krążka, bo naprawdę szkoda by było gdyby nie znalazł się na Waszych półkach 🙂

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Sprawdź także

1 Komentarz

  1. Na pewno muszę zakupić ten album! Uwielbiam go <3 Jest jeszcze lepszy niż "Title" 😀

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Newsy

Albumy

Justina Timberlake POWRACA!

Książę popu powraca! Justin Timberlake zaprezentował właśnie najnowszy singiel „Selfish”. To pierwszy przedsmak jego nadchodzącego ...