„Cokolwiek życie przynosi, bądź silny…” – John Newman o swojej chorobie
Na ten temat mówi już dużo stron. 26-latek w 2012 roku walczył z guzem mózgu, niestety choroba znowu powróciła.
Artysta będzie musiał poddać się operacji ze względu na wykryte u niego komórki rakowe. Takich informacji udzielił portal „The Sun”. Guz na szczęście od jakiegoś czasu nie powiększa się, a operacja może poczekać do następnego roku. Po tym zabiegu Newman poddany ma zostać radioterapii i tymczasowo zrezygnować z pracy.
Wokalista sam skomentował tę sprawę na facebooku.
„Wiedziałem, że ta informacja w pewnym momencie wycieknie i chyba dobrze, że już do tego doszło. Odkąd lekarze usunęli mi pierwszego guza, ciągle byłem pod obserwacją lekarzy. Zawsze była szansa, że guz wróci i jestem gotowy, by w przyszłym roku znowu się z nim zmierzyć. Lekarze są dla mnie wspaniali i wiem, że jestem w najlepszych rękach. Nic nie powstrzyma mnie przed tworzeniem muzyki. Nie powinniście się o mnie martwić, bo prognozy są dobre i wielu ludzi jest w dużo gorszej sytuacji niż ja. Mam nadzieję, że mój przypadek sprawi, że pójdziecie na badania, dzięki którym jak najszybciej poddacie się leczeniu jeśli zajdzie taka potrzeba. Jestem szczęściarzem, który to zrobił!”
„Cokolwiek życie przynosi, bądź silny, zawsze pozytywny…” – pisze John na swoim facebooku.
fot.4fun.tv