Kizo serwuje słuchaczom esencję swojego stylu – blichtr, humor i bezpośredniość.
To utwór, który pokazuje, że artysta nie zwalnia tempa i nadal dostarcza bangerów, na które czekają jego fani. Tekst przepełniony jest charakterystycznym dla Kizownika luzem i pewnością siebie. W czarnych okularach nie widzi przeszkód, a rzeczywistość to dla niego plac budowy, na którym on jest niekwestionowanym KIEROWNIKIEM.
Nowy singiel to także symboliczny moment otwarcia nowego etapu w karierze artysty. Jak napisał Kizo na swoim Instagramie: „Koniec czegoś pięknego i początek czegoś wielkiego”. Raper publicznie podziękował Bletce za wspólną trasę koncertową i cały projekt „PATOPOP” jednocześnie informując, że ich drogi artystyczne się rozchodzą.
fot. Brixu058
Co o tym sądzisz?
Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0