[05.11] New Music Friday #5
Za nami kolejny piątek z nowościami muzycznymi, a w nich między innymi szósty krążek Ariany Grande, trzeci Sama Smitha, Dua Lipa dalej promuje swoją erę, ale najlepiej dzisiaj wypadła alternatywa z kraju i zagranicy.
Do tego zestawu udało mi się uzbierać kolekcję ośmiu utworów, które podbiły moje serce w ciągu minionego tygodnia. Dziś więcej alternatywy, niż komercji.
Na początek prześliczna piosenka od Duy Lipy oraz nowej koleżanki z Belgii Angele – ,,Fever”. Utwór jakoś szczególnie nie wyróżnia się na tle Future Nostalgii, lecz tym razem gość przebił gospodarza i nie pozostawia cienia wątpliwości, że prędko wejdzie w mainstream z takimi predyspozycjami do radzenia sobie z electropopem jak profesjonalistka.
Nowy album Sama Smitha zaowocował paroma interesującymi kawałki, którym warto poświęcić uwagę. Jednym z nich jest energiczne, a zarazem z lekkim wzruszeniem ,,Dance (’Til You Love Someone Else)”.
Wkraczamy na tereny niepopularnej muzyki, ale równie dobrej, a nawet bardzo! Przedstawiam Wam drugi singiel polskiej wokalistki, producentki oraz autorki tekstów Verø – ,,Łakocie”. Artystka postawiła na samodzielność i wyszło rewelacyjnie! Serdecznie polecam skosztować tej muzycznej hipnozji, i nawet z nadmiarem.
Utwór wprawdzie wyjęty z archiwum, lecz ottzymało drugie życie, nieco odświeżone. Ariel Pink w mrocznym, psychodelicznym stylu z dawką lo fi – ,,Burned Out Love”. Trudność tego utworu wynagradza w genialnej jakości w swoim gatunku.
Nowy zespół Dziwna Wiosna zaprezentowała drugi utwór ,,Sen”, który można zaliczyć do alternatywnego rocka, gdzie produkcja skrada serca, a głos pana wokalisty urzeka już na samym początku. Plus to wyśmienite zakończenie.
Nie zabrakło miejsca również dla alternatywngo popu z solidną dawką nonszalackiego electropopu. Black Honey w rytmicznym stylu wkracza na parkiet z całym zestawem instrumentów i szaleństwa. Serdecznie polecam sprawdzić ,,I Like The Way You Die”.
Moją uwagę przykuła nowość od duetu The Knocks we współpracy z Foster The People – ,,All About You”. Kawałek, który powinien spodobać się fanom zespołu, ale również fanom indietroniki.
A na koniec propozycja od zespołu Nothing w utrzymanym stylu shoegaze, post-hardcore i klimacie emo ,,Famine Asylum” może oczarować zbrukaną duszę. Piękna kompozycja w mrocznej otoczce, sprawić może nawet ciarki na skórze.
Co o tym sądzisz?
Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
1