Po 7 latach od premiery jego ostatniej płyty Grzegorz Hyży prezentuje swój trzeci album studyjny.
“EPILOG” stanowi podsumowanie kolejnego, pełnego zakrętów, etapu twórczego artysty nad nowym albumem. Początek prac nad zebranym materiałem sięga pandemicznego roku 2020. To więc oczywiste, że po czterech latach od premiery pierwszego singla zwiastującego nowy krążek – “Króla Nocy”, dwóch latach od mega hitu „Kochanie to ja!” i po siedmiu (!) od wydania ostatniej płyty – “Momenty” – zmieniło się wiele. Zarówno w życiu Grzegorza, w branży muzycznej, ale i u każdego z nas. Artysta uspokaja jednak swoich słuchaczy – tytuł tej płyty to nie ogłoszenie zakończenia kariery, a raczej postawienie kropki nad tym, co działo się przez ostatnie lata w studio i poza nim.
Od fonograficznego debiutu Grzegorza minęło już 10 lat i dokładnie 10 jego singli znalazło się w TOP 10 najczęściej odtwarzanych utworów w stacjach radiowych w Polsce. To nie tyle dobry pretekst do odpoczynku od tworzenia nowej muzyki, a raczej idealny czas na celebrację dotychczasowych sukcesów i moment na poszukanie siebie jako artysty na nowo. A do tego potrzebne jest zamknięcie rozdziału i świeże wejście w kolejną dekadę twórczości.
Zatem “EPILOG” Grzegorza Hyży – 10-trackowy album, wypełniony po brzegi kolejnymi, chwytliwymi refrenami, które będzie nucić cała Polska – to kolejny milowy krok w karierze, przed zupełnie nowym otwarciem. To również przedsmak nowej muzycznej odsłony, którą artysta przedstawi słuchaczom już niebawem!
fot. materiały prasowe