Przebojowy singiel Sama Smitha i Kim Petras „Unholy” oficjalnie zajął 1. miejsce na liście Billboard Hot 100. To historyczne osiągnięcie – najwyższa pozycja Sama na amerykańskiej liście przebojów od czasu, gdy utwór „Stay with Me” z 2014 roku osiągnął 2. miejsce. „Unholy” to także pierwszy w historii utwór Petras, który dotarł do Hot 100.
Smith są pierwszym w historii otwarcie niebinarnym artystą solowym, podczas gdy Petras jest pierwszą otwarcie transpłciową solową artystką na szczycie listy przebojów.
– NUMER JEDEEEEEN, HOT 100! Jestem taka wdzięczna. Sam, nie wiem, jak odwdzięczę się wam za wasze wieloletnie wsparcie – napisała Petras. – Jestem tak zaszczycona, że mogę być częścią waszego pierwszego numeru #1 w USA. W tym momencie swojej kariery powinniście mieć ich już z 500. Kocham cię na zawsze, aniele Sam 💗.
W niedawnej rozmowie z „Billboardem”, Petras wyznała, jak bardzo marzy o 1. miejscu na liście Hot 100. – Wygląda na to, że jest to swego rodzaju trajektoria. Nie skłamię, mówiąc, że 1. miejsce byłoby spełnieniem marzeń. To była bardzo przyjemna współpraca z kimś, kogo naprawdę szanuję i dzięki komu czuję się bardzo zainspirowana.
Artystka opowiedziała także, jak ciężko jest osiągnąć sukces, gdy w grę wchodzi transpłciowość: – Po prostu naprawdę nie chcę być ostatnia. Byli już niesamowici i utalentowani trans-artyści, których ignorowano – powiedziała Petras, powołując się na Amandę Lear, Ayeshę Eroticę i nieżyjącą już SOPHIE. Jak zauważa Kim, pomimo braku uznania w mainstreamie, wszystkie utorowały drogę dzisiejszym artystom.
– Ta sama historia w kółko powtarza się w przypadku osób trans, które tworzą wyjątkową muzykę. Zostają zepchnięte pod dywan, podczas gdy ktoś inny bierze od nich zasługi – kontynuuje Kim. – Cieszę się, że dostałam szansę od Sama, aby zabłysnąć. Mam nadzieję, że mogę pomóc w przełamaniu cyklu – czuję, że ludzie są w końcu gotowi, abyśmy odnosili sukcesy i napawa mnie to ogromną radością.
Podczas występu w „The Kelly Clarkson Show” na początku tego miesiąca, Smith szczegółowo opisali inspirację do „Unholy”: – Ta piosenka jest o byciu częścią czyjejś tajemnicy, z którą nie chcesz mieć nic wspólnego. Będąc w branży muzycznej, spędziliśmy dużo czasu z mnóstwem facetów i mnóstwem świń. Byliśmy częścią tajemnic, których czasami nie chcieliśmy być… Nienawidzimy tajemnic.
„Unholy” znajdzie się na nadchodzącym, czwartym albumie studyjnym Sama. Premiera płyty „Gloria” zaplanowana jest na 27 stycznia 2023 roku.
fot. materiały prasowe