To, że Sarsa wypuszcza alternatywną wersję własnego singla, to nie nowość, ale wersji „katerdralnej” chyba nikt się nie spodziewał.

Uspakajamy – nie jest to pieśń przy akompaniamencie organów, a całkiem nowoczesny kawałek, łączący monumentalność chórów w tle z żywym beatem w finale. Sarsa lubi namieszać – to pewne.

Puch Katedralny – wersja chóralna inspirowana jest po części czasem w moim życiu, gdy na studiach mieszkałam w Zakonie – opowiada Artystka. – Cały 2025 rok to dla mnie czas celebracji – 10 lat na rynku jako Sarsa. To też czas tworzenia materiału łączącego moją przeszłość z tym kim jestem dzisiaj. Nie ukrywam tego, że wizualnie nawiązuję również do symboliki, którą kreowałam w 2015 roku, gdy debiutowałam na rynku muzycznym. Moja kariera, tak jak moja osobowość, to nieustanne kontrasty. Moja natura jest przewrotna, jest nas dwie, a jesteśmy jednością.

W nagraniu usłyszymy chóry, a w klipie, który powstał do piosenki, zobaczymy realizację fantazji Artystki, o tym, jak to powinno wyglądać w obrazie. Z pomocą w urzeczywistnianiu wizji artystycznej przyszedł z pomocą na stałe z Sarsą współpracujący Michał Pańszczyk oraz specjalistka od generowania światów – Aleksandra Białk.

– Coś we mnie trzyma mnie przy ziemi, blisko lasu i bycia matką – przyznaje Sarsa – a inne coś wyrywa się do technologii i przekraczania granic wszechrzeczy. Ciekawy rok przede mną…

fot. Michał Pańszczyk, Aleksandra Białk

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Sprawdź również...

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Więcej w:Alternative