W minioną sobotę, 23 listopada, widzowie programu „The Voice of Poland” mogli ponownie zobaczyć Margaret na ekranach telewizorów. Piosenkarka, która wcześniej pełniła rolę jurorki w 10. edycji show, wystąpiła jako gość specjalny w półfinale 15. edycji programu.
Margaret, która niegdyś zasiadała na słynnym czerwonym fotelu, tym razem pojawiła się na scenie, aby zaprezentować swoje najnowsze przeboje – „Tańcz głupia” oraz „Mamy farta”. Był to jej powrót do programu po kilku latach przerwy. Warto przypomnieć, że w 10. edycji artystka pełniła rolę jurorki obok Michała Szpaka, Barona, Tomsona i Kamila Bednarka, prowadząc uczestników do finałowych zmagań. Jej podopieczni, tacy jak Tadeusz Seibert, Stanisław Ślęzak czy Sonia Michalczuk, zyskali sympatię widzów, a sam Tadeusz Seibert zajął trzecie miejsce w finale tej edycji.
W rozmowie z Telewizją Polską, Margaret wspominała swój czas spędzony w programie, określając go jako „kolonię” – miejsce, gdzie dorośli ludzie mogą bawić się swoimi ulubionymi zabawkami. Artystka podkreśliła również, że doświadczenie pracy z uczestnikami nauczyło ją wiele i dało jej możliwość bycia częścią ich drogi artystycznej. „To super uczucie być częścią ich rozwoju” – zaznaczyła piosenkarka.
Choć w tym sezonie pojawiła się jedynie gościnnie, Margaret nie wyklucza powrotu na fotel jurorski w przyszłości. „Bardzo lubię ten program i cenie produkcję, która go tworzy. To program, do którego wraca się z przyjemnością” – mówiła artystka. Widać, że jej więź z „The Voice of Poland” jest nadal silna, a powroty do show są dla niej źródłem radości.
Margaret prezentuje „Siniaki i cekiny ciąg dalszy” [ODSŁUCH!] Nowy teledysk również dostępny!
fot. i.ytimg.com