Nadszedł listopad, a wraz z nim Beaujolais [czyt. Bożole]!

Na tydzień przed świętem młodego wina (Beaujolais Nouveau) Stan Zapalny prezentuje swoje własne „Bożole„. Mimo ponurej aury za oknem, z takim numerem jesienna chandra nam nie grozi! Od pierwszych dźwięków nowoczesna, popowa kompozycja elektryzuje dynamiką i energią, a wokalny „pazur” artysty po raz kolejny zaciekawia, jednocześnie podbijając młodzieńczo-emocjonalny przekaz.

Piosenka opowiada o nieporozumieniu między mną a pewną osobą, które, dosłownie, spędzało mi sen z powiek. Z czasem jednak to codzienne niezrozumienie zaczynało zanikać, a jego powodem okazał się po prostu brak rozmów i szczerości. W utworze użyłem metafory młodego wina (Beaujolais), bo cała historia wydarzyła się właśnie w Burgundii we Francji w czasie hucznie obchodzonego święta wina. I poczułem, że nasza na nowo odkryta relacja jest właśnie jak to Beaujolais – opowiada Stan Zapalny.

fot. materiały prasowe

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Sprawdź również...

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Newsy