AlbumyRecenzjeTop News

[2015] Ewa Farna "Inna"

Pierwszy sukces odniosła w wieku 11 lat. Niedługo potem dostała propozycję współpracy ze znanym producentem. Rozpoczęła pracę nad demówkami i w tym samym czasie wzięła też udział w „Szansie na sukces”, gdzie zajęła pierwsze miejsce w odcinku. Gdy miała 13 lat zadebiutowała na czeskim rynku muzycznym z krążkiem „Měls mě vůbec rád”. Rok później światło dzienne ujrzała kolejna płyta -„Ticho”. I tak jej kariera zaczęła rozkręcać się błyskawicznie. Wydawała kolejne płyty, które zyskiwały dużo pozytywnych opinii, a grono jej fanów ciągle się powiększa. Zdobyła masę nagród m.in. Eska Music Awards, TOPtrendy, Superjedynki czy Złote Dzioby. Zagrała również w dwóch serialach: czeskim i polskim. Domyślacie się zapewne o kogo chodzi? Tak, to Ewa Farna!

Wokalistka w dalszym ciągu nie zwalnia tempa i raczej nie zamierza. Niedawno premierę miał jej najnowszy album – „Inna”. Krążek składa się z dwóch płyt. Na pierwszej znajduje się 9 piosenek wykonanych w wersji akustycznej, a na drugiej 4 całkiem nowe piosenki. Album łączy w sobie przede wszystkim muzykę jazz i pop.

Osobiście jestem zachwycona tym projektem, myślę, że może to być niemałe zaskoczenie dla ludzi, którzy na co dzień nie słuchają mojego repertuaru. Ale jeśli są fanami muzyki, to myślę, ze może im się spodobać, bo właśnie wokół niej tak naprawdę będzie się wszystko kręcić. To będzie INNA Ewa.

– tak Farna skomentowała swój najnowszy album.

To naprawdę jest „Inna” Ewa. W jej utworach jest więcej delikatności i subtelności, a to na pewno udzieli się słuchaczowi. Płyta jest idealna na te zimne i chłodne wieczory. Posłuchacie to zobaczycie! 🙂

Album „Inna” otwiera piosenka „Śmiej Się”, czyli dobra nutka na rozgrzewkę. Szybka i żywa aranżacja sprawia, że nogi same rwą się do tańca, a na twarzy uśmiech pozostaje na kilka dobrych godzin. W sam raz na poranną pobudkę! 🙂
Tajna Misja” opleciona jest urzekającym brzmieniem i szczyptą wrażliwości. Delikatny głos Ewy pozwala oddać się jej całkowicie i zapomnieć o otaczającym świecie.

Na pewno po długim i wyczerpującym dniu potrzebujecie porządnie odpocząć i po prostu poleżeć w ciszy. Wyjątkowy klimat może zapewnić wam utwór „Cicho”. Wspaniały wokal Ewy i imponująca kompozycja sprawi, że bez wątpienia rozluźnicie się.
Poradnik Dla Początkujących” to jeden z tych szybszych utworów. Jest on wyjątkowo energiczny i niestety, ale nie da rady przy nim zasnąć ani myśleć. Można za to rozkręcić jakąś imprezkę i oddać się w wir zabawy.

Pełni energii a zarazem nieco zmęczeni wchodzimy w stan głębokiej zadumy. „Lalalaj” to piękny i lekki numer, który zabierze nas w daleki świat. Jest po prostu czarujący, ma w sobie coś, jak magnez.
Ewakuować się nie będziemy, ale chętnie posłuchamy „Ewakuacji”. Ciekawie zinterpretowany utwór, piękna i urocza muzyka budzi podziw i urzeka. Bardzo dobry kawałek.
Nie Przegap” to pierwszy utwór, który nie przypadł mi do gustu na tej płycie. Nie odpowiada mi taka aranżacja, myślę, że można byłoby inaczej zmodyfikować ten kawałek.
Bez Łez” to fantastyczny utwór, kiedy po raz pierwszy go usłyszałam to nuciłam go dobre kilkanaście tygodni. Bardzo podobają mi się tu chórki, które momentami występują. Jednak brakuje mi mocnego głosu Ewy szczególnie w refrenie. Być może to kwestia przyzwyczajenia do tamtej wersji.

Znak” niestety okazał się kompletną porażką. Jest ubogi jeśli chodzi o dźwięki, nie dzieje się tu zbyt dużo, jak w innych utworach. Aranżacja jest zbyt jednolita i to sprawia, że całość również leży w złym świetle.

I tak oto przeszliśmy do drugiej płyty, czyli do nowości. Na początku stykamy się z piosenką „Tu”. Jest to rewelacyjny kawałek! Ma wszystko czego potrzeba: wspaniały wokal, poruszający tekst i piękną muzykę. „Nie, nie przejmuj się / Liczy się teraz i tuu, /Do utraty tchuu.”, „Teraz tu i to ma sens…”- dobry kawałek dla tych, którzy mają gorsze dni bądź chwile załamania 🙂

Niekoniecznie” możecie polubić ten utwór, ale koniecznie musicie go przesłuchać! Tu również Ewa nie zawiodła, stworzyła coś naprawdę niesamowitego. W głosie artystki słychać dużą wrażliwość, lekkość i zwiewność.
Na Ostrzu”, czyli znów coś rześkiego i elektryzującego. Piosenka dobra pod każdym względem, nie ma się do czego przyczepić. „Zróbmy coś zanim skończy się dzień, zanim przejdzie nam chęć…”, a więc do roboty! 🙂
Ostatnim numerem już jest utwór „W Silnych Ramionach”. Ewa w końcu pokazała pazur. Bo co jak co, ale szkoda by było gdyby zrezygnowała całkowicie na tej płycie ze swojego drapieżnego i silnego głosu.

Album „Inna” to kolejny dobry krążek naszej wokalistki. Pokazała tu swoją drugą twarz. Zaskoczyła zapewne niektórych swoją wrażliwością i subtelnością jaką pokazała na tej płycie. Choć na pewno lubimy ją w bardziej żywszych kawałkach to trzeba przyznać, że te utwory wyszły jej również znakomicie. Oby tak dalej! 🙂

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Albumy

Sprawdź również: