Naszą uwagę przykuł niedawno podczas występu w pewnym programie. Okazało się, że gra w zespole i ma również swój projekt. Co najlepsze – zgodził się z nami porozmawiać. Poznajcie Macieja Zadykowicza! Kim jest? Co robi? Gdzie go zauważyliśmy? Tego dowiecie się poniżej. Zapraszamy! 🙂 


Chcielibyśmy Cię bardziej poznać. Zaczniemy zatem od standardowego pytania: jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką? Zawód wokalisty był marzeniem od zawsze czy po drodze były inne pomysły na przyszłość?

Muzyka towarzyszy mi od dziecka. W wieku 6 lat zacząłem chodzić na lekcje gry pianina. Później doszedł akordeon, a śpiewaniem zacząłem się interesować jakoś w wieku 14-15 lat. W tamtym czasie nie było jeszcze tak łatwego dostępu, jak dziś, do podkładów muzycznych znanych utworów, więc żeby sobie akompaniować nauczyłem się grać na gitarze. Pamiętam, że moim celem był utwór Perfectu ,,Kołysanka dla nieznajomej” 😊. Od tamtej pory śpiewałem praktycznie cały czas, w wolnej chwili próbując nauczyć się różnych technik moich ulubionych wokalistów. A co do przyszłości, to mniej więcej do 18. roku życia myślałem, że zostanę piłkarzem. Muzyka miała być dodatkiem. Jednak z piłki zrezygnowałem, a śpiewam do dziś. 😉

źr. Maciej Zadykowicz

Czytaliśmy, że grałeś w zespole Fahrenheit i aktualnie należysz do zespołu Manchester. Oprócz tego masz także swój projekt – „Cały na czarno”. Jak to się stało, że dołączyłeś do tych zespołów? Opowiesz nam coś więcej o „Całym na czarno?” 😉

Z zespołem Fahrenheit udało nam się nawet nagrać mini album ,,W krzywym zwierciadle”, dzięki stypendium artystycznemu, które otrzymałem od Prezydenta Miasta Białystok. Z chłopakami poznaliśmy się przez jakiś portal muzyczny. Oni chcieli założyć nowy zespół na zgliszczach ich starego projektu. Wysłałem im próbki wokalu, pojechałem na próbę do Warszawy i tak się zaczęło. Co do Manchesteru to któregoś pięknego dnia dostałem wiadomość/ pytanie na Facebooku, od niejakiego Sławka Załeńskiego (założyciela zespołu), czy nie chciałbym pośpiewać w Manchesterze 😃. Znalazł mnie na YouTubie. Umówiliśmy się na rozmowę, później praktycznie z miejsca zaczęliśmy pracować nad nowym materiałem. Nagraliśmy kilka utworów wysyłając do siebie ślady i różne pomysły, i tak się zaczęło. Później próby, koncerty, nowe single.

Cały na czarno to mój solowy projekt. Powstał w celu mojego wyżycia się twórczego. Nie muszę w nim iść na żadne kompromisty. Tworzę to, co chcę i w taki sposób, jaki chcę. Na pewno nie jest to projekt prosty w odbiorze i jednoznaczny. Raczej dla bardziej wymagającego słuchacza, który zechce posłuchać utworów kilka razy, zastanowić się nad przekazem i tekstem.

Niedawno wyemitowany został odcinek „Szansy na sukces” z Twoim udziałem. Długo myślałeś nad wzięciem udziału w tym programie czy to była raczej spontaniczna decyzja? Jak Twoje wrażenia po występie w nim?

Dokładnie to była spontaniczna decyzja, którą ułatwił fakt wysłania zgłoszenia online 😊. Moje koncerty zostały odwołane, a tutaj pojawiła się opcja i szansa, żeby pośpiewać. Moje wrażenia co do udziału są bardzo pozytywne. Naprawdę fajnie spędzony czas, z piosenkami Marka Grechuty, którego bardzo cenię. Byłem bardzo miło zaskoczony poczynając od organizacji po nagranie programu. Miałem też przyjemność trafić na fajnych i utalentowanych ludzi, którzy występowali razem ze mną.

Brałeś udział w innym programie niż „Szansa na sukces”? Ewentualnie czy chciałbyś spróbować swoich sił w takim talent show?

Tak, kilka lat temu wziąłem udział w odświeżonej formie programu „Idol”. Odpadłem na którymś etapie w teatrze. Pokazali mnie jedynie w kilku urywkach, więc raczej nikt mnie stamtąd nie kojarzy (śmiech). Czy chciałbym wziąć udział w innym talent show? Chcieć to może za dużo powiedziane, natomiast jakby się pojawiła taka okazja czy zaproszenie to pewnie bym się zdecydował. Bo czemu nie … Zawsze to fajna okazja żeby pośpiewać. 😊

Na swoim koncie masz już debiutancki mini album pod tytułem „KosmoZ”. Jak długo trwała praca nad płytą? I dlaczego „KosmoZ”?

Praca trwała dosyć długo, bo od wejścia do studia po wydanie minęło coś około 1,5 roku. Z tego względu, że sam za wszystko odpowiadałem. Sam też wykładałem na ten album pieniądze, więc niekiedy musiałem poczekać, żeby przejść do kolejnego etapu. 😀
Każdy z nas tworzy wokół siebie swój mały kosmos jednocześnie żyjąc w większej całości i oddziałuje na innych. Na opakowaniu płyty nie ma zbyt wielu napisów. Umieściłem tam w zasadzie tylko taki tekst: 

„Jesteśmy współzależnymi cząstkami wielkiej całości. Wszystko co robimy ma znaczenie i ma wpływ na to co się stanie. Jesteśmy w kosmosie i jesteśmy kosmosem”.

Ta płyta jest częścią moich przeżyć i doświadczeń z pewnego okresu, nie zawsze różowych, którą chciałem się podzielić ze słuchaczami. Stąd na końcu pojawia się Z od nazwiska podkreślające, że na tym krążku znajduje się mój prywatny kosmos.

Zainteresował Cię album? Możesz go kupić TUTAJ :)

Myślałeś może, aby w tym trudnym czasie grać koncerty online? Pasuje Ci taka forma czy jednak wolisz poczekać aż wróci możliwość koncertowania? A może robiłeś już takie koncerty?

Zagrałem jeden koncert online w związku z wydaniem płyty. Natomiast zdecydowanie wolę bezpośredni kontakt z publicznością, a więc będę czekał.

Jakie jest Twoje największe muzyczne marzenie?

Chciałbym zagrać 100 koncertów w ciągu roku.

Masz jakieś inne pasje, ciekawe zajęcia oprócz muzyki? Zaskoczysz nas czymś?

Poza muzyką mocno interesuję się boksem zawodowym, ale jako kibic, nie zawodnik 😉 Chociaż kto wie, może kiedyś zdecyduję się jeszcze na treningi.

Zdradzisz nam swoje plany na przyszłość? Czekają nas jakieś nowości muzyczne? 

W kolejnym roku na pewno kolejne single 😊 Zarówno z zespołem Manchester, jak i singiel solowy Cały na czarno, który już jest na etapie produkcji. Mam nadzieję, że sytuacja będzie na tyle stabilna, że będziemy mogli się wkrótce spotkać gdzieś na koncertach.

Ja również mam taką nadzieję! 🙂 

Dziękujemy Ci bardzo za poświęcony czas, trzymamy kciuki za Twoje muzyczne działania, a wszystkich serdecznie zachęcamy do posłuchania twórczości Macieja! 🙂 


Zachęcamy także do śledzenia:

Facebooka: Caly na czarno – Maciej ZadykowiczManchester

Instagrama: calynaczarnomanchesterband_official

YouTube’a: Caly na czarno / Manchester


A na koniec utwór z albumu „KosmoZ”. Miłego słuchania! 😉 

 

Zdjęcie główne: Emotion Image/Maciej Zadykowicz

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
2
Szczęśliwy
1
Kocham
1
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Sprawdź również...

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Newsy