[2013] Bracia Figo Fagot „eleganckie chłopaki”
Album otwiera disco polowy utwór „Pisarz miłości” (jak zresztą większa część utworów na albumie). Jest to bitowe disco, które nadaje się na domówkę – bo nie wiem dlaczego ale bardziej publicznie wstydzimy się tego gatunku. Głosy obu wokalistów się komponują i jest ok. Jak zauważyliście panowie nie zwracają uwagi na lirykę – taka luzacka muza. Teraz „Bujaj łbem do przodu” już sam początek mnie rozwalił te łacińskie słowa i „aliwederczi” 😀
„A kiedy samotność doskwiera,
Wyciągam woreczek mosznowy
Gadamy jak kumple z wojska.
Śpiewamy przy wódce do rana.A kiedy na głowę pada,
Naciągam woreczek na łeb.
A kiedy głód mi dokucza,
pakuję woreczek do ryja.To mój ulubiony refren.
A kiedy smutno mi czasem,
Maluję na woreczku buzię.
Woreczek zna super żarty
O Niemcu, Polaku i Rusku.Taką modulację zastosowałem tutaj.
Stary druh – ja i wór.”
Najlepsze utwory : „Elegancja francja”, „Ballada o Stachu żołnierzu”, „Zobacz dzi*ko co narobiłaś”, „Pioseneczka o woreczku mosznowym”
Najgorsze utwory : „Jagiełło”
Plusy : komizm, disco-polo, luz
Minusy : brak w tym przypadku 🙂
Dlaczego nie 10?! Bo trzeba trochę stąpać po ziemi 😉 Odbierzcie to jak chcecie.