Recenzje

[2015] Bednarek "Oddycham"

Na kolejny krążek Kamila Bednarka musieliśmy czekać prawie trzy lata. Choć to dużo czasu, myślę jednak, że było warto. Poprzednia płyta Kamila „Jestem” zdążyła pokryć się przez ten czas diamentem. Czy „Oddycham” powtórzy ten sukces? Czy nowy krążek spełnił wasze oczekiwania?

Oddycham” to krążek, na którym każdy utwór odnosi się do jakichś wspomnień, przeżyć. Sam Kamil powiedział nawet, że „Oddycham” to jakby rodzaj swoistego dziennika. Uważam, że takie utwory są najbardziej rozchwytywane, a Kamil jest mistrzem w tworzeniu właśnie takich.
Jak zawsze na płycie znajdą się utwory, które szczególnie przykują uwagę. Dla mnie takimi utworami były: „Sailing”, „Chwile jak te”, „Uciekam w słowa” oraz „List”.

Sailing” – na początku utwór ten za bardzo mnie nie porwał, lecz po kolejnych przesłuchaniach stał się jednym z moich ulubionych. Sam tytuł oznacza żaglowanie. Co Kamil miał na myśli dając jako słowo klucz ”sailing” w utworze? Nie trzeba długo myśleć. Kamil przez niego chce powiedzieć, że jego ciągłe podróże ciągle czegoś uczą, poznaje się na ludziach, popełnia błędy. Jednak oprócz tych pięknych słów mogą uwagę zwróciły także zwroty ”Ty”, ”do Ciebie”, czy ”nasza miłość”. Do kogo kierowane są te słowa? Interpretację tę zostawię już wam. 🙂

Chwile jak te” – utwór, który najbardziej chyba ze wszystkich dodaje mi energii i kopa do dalszej pracy. Według piosenki „stale nakręca mnie jak zegarek”, nie ważne kiedy, jak i gdzie. Działa zawsze! Co można powiedzieć o tej piosence? Jest bardzo energetyczna i pozytywna. Nie muszę już dalej jej opisywać, bo tekst mówi sam za siebie! Bierzcie co najlepsze od życia, ryzykujcie, bawcie się, niektóre chwile ”nie zdarzają się zbyt często”. Z całej płyty stawiam ją jak najbardziej, bez żadnego namysłu na pierwszym miejscu! 🙂

Uciekam w słowa” – to jeden z utworów, który towarzyszy mi podczas smutnych, melancholijnych dni. Doskonale wycisza i relaksuje. Jest na wagę złota! Co mogę o nim powiedzieć… Kamil po prostu podkreślił, że najlepiej wszystko opisać słowami, pokazać, że mają ważne znaczenie. Więc spróbujcie wczuć się w klimat tej piosenki, zamknijcie oczy i ucieknijcie w słowa …

List” – to ostatni utwór, który chcę wam bardziej przybliżyć. Dlaczego znajduje się na liście moich ulubionych utworów z „Oddycham”? Czym tak bardzo mi zaimponował? Otóż zaimponował mi swoimi słowami i lekką, wolną muzyką. Już po pierwszych słowach można zauważyć, że „List” to utwór emocjonalny, napisany o miłości. „Pamiętam jak po nocach mi się śniłaś, / Mówiłaś, że to żart.”, „A nasze serca niechaj nam wyznaczą /Wspólny, dalszy los.” Piękne, głębokie, prawdziwe i poruszające słowa. Można się wzruszyć. Nie ma wątpliwości do kogo kierowany jest utwór. Oczywiście do kobiety. Tata Kamila napisał go dla jego mamy. Ależ z niego romantyk, nieprawdaż? 🙂

Płyta „Oddycham”, jak najbardziej spełniła moje oczekiwania. Sprawiła, że raz chciało mi się płakać, a raz uśmiechać. Utwory dały mi dużo do myślenia i także, jak większość utworów czegoś nauczyły, skłoniły do pewnych działań.

Kamil znów mnie nie zawiódł i spełnił moje oczekiwania. Jego niesamowity głos połączony z szybszymi i wolniejszymi dźwiękami reggae brzmią fenomenalnie. Jest świetny w tym co robi! Jestem pewna, że kolejne jego produkcje również mnie nie zawiodą 🙂

Co o tym sądzisz?

Podekscytowany
0
Szczęśliwy
0
Kocham
0
Nie wiem
0
Raczej słabo
0

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Więcej w:Recenzje

Sprawdź również: