[2015] Neony "Uniform"

„Uniform” to kolejny zestaw z dawką dobrego, alternatywnego rocka od wrocławskiej grupy Neony. Jedyni w swoim rodzaju, wiedzą, jak zrobić coś, by wyszło rewelacyjnie. W cztery lata po wydaniu swojego debiutanckiego albumu powracają z nowymi muzycznymi niespodziankami. To co zrobili teraz powinno zaspokoić głód wszystkich fanów rocka. Co do gatunku muzyki, której wykonują są po prostu bezkonkurencyjni.
Album „Uniform” jest nieco zróżnicowany i grany żwawiej niż ostatnie krążki. Według mnie to dobry chwyt, aby nie znudzić słuchacza. Raz szybciej, raz wolniej, w każdej chwili znajdzie się tu piosenkę odpowiednią dla siebie. Jedno jest pewne – zespołowi udało się porwać nas w daleką rockową podróż. Lecicie ze mną? A więc w drogę!

Pierwszym utworem, który otwiera cały album jest „Niebieskie światło”. Dużo elektroniki w tym utworze sprawia, że dostaje ode mnie duży plus. Gitary to totalna miazga! Jedyne, co zasługuje na mniejszą ocenę to tekst, który mógłby być bardziej rozwinięty. Jednak „Samo to, że jesteś energię wyzwala, chyba nadajemy na tych samych falach”, przekonało mnie do tego utworu.

Drugi utwór to „Mydlane Bańki”. Bardzo dobra muzyka, rytmiczna, porywająca. Treść też niczego sobie. „Czasami banał ma największy sens” – prosty, zwykły tekst, a jednak ma w sobie dużo prawdziwości i autentyczności. „Po długiej burzy znowu jaśniej jest”- to kolejne zestawienie prostych słów, które tworzą coś wielkiego. Utwór godny uwagi.

Kolejnym, trzecim utworem z albumu jest „Plac Zabaw”. Warto go posłuchać. Niesamowita energia i siła została przekazana w zaledwie ponad 3 minuty. Wokalista całkowicie porwał swoim wokalem, a reszta zespołu świetną muzyką. Tekst szczególnie przypadł mi tu do gustu. Ładny, składny, nic dodać, nic ująć. Rewelacja!
Przechodzimy teraz do tytułowego „Uniformu”. Zróżnicowany wokal daje świetny efekt wraz z muzyką. Takie dźwięki szybko zostają w głowie i trudno ich się pozbyć „Jesteśmy uczestnikami tego czym gardzimy, czemu się sprzeciwiamy, co wyśmiewamy. Największym wysiłkiem współczesnego myślenia jest świadomość. Świadomość, która przeszkadza w przeżywaniu, ale bez niej nie możemy chociaż przez chwilę poczuć się lepsi, a przecież wszyscy to lubimy. Wszechobecni w tekstach My to taki mały głosik pokolenia, który zagłusza nawet muzyka puszczona z telefonu na ulicy. Wyżej, Więcej, Szybciej, Głośniej… i jeszcze bardziej bez sensu” – tak „Uniform” komentuje wokalista. Świetny przekaz. Kolejny utwór godny uwagi
„Pierwszy krok w chmurach” i „Winda” to kolejne utwory z albumu. Dosyć ciekawe, zarówno zabawa wokalem, jak i dźwięki gitary i perkusji, które nadają akcentu i świetnego efektu utworowi.
W piosence „Głuchy Telefon”, jak i w „Ostatni”, nakręcona przez wcześniejsze utwory liczyłam na coś ekstra, na coś, co jeszcze bardziej mnie zaskoczy. Jednak trochę się zawiodłam. Można było trochę bardziej pokombinować z zestawieniem słów lub z muzyką.
„Trudne tematy” to już przedostatni utwór z płyty Neonów. Dobre bicie i porywająca kompozycja. „Uciekasz znów od trudnych słów” – ponadczasowe znaczenie, dobrze ułożone słowa, działają, jak magnez – przyciągną każdego.
Ostatnim utworem z płyty jest „Legalna Moskwa”. Jest to najbardziej osobisty utwór dla wokalisty z całego albumu. Opowiada on w nim o swoim dzieciństwie, o swojej „Moskwie”, gdzie się wychował. Bardzo energiczny utwór i przyjemny dla ucha Jednym słowem znakomity!

Podsumowanie: Całość prezentuje się rewelacyjnie, nie ma się do czego przyczepić, jednak w niektórych momentach liczyłam na coś więcej. Osobiście polecam każdemu tę płytę, nie tylko fanom rocka. Są utwory do refleksji, są utwory, które dodadzą otuchy, energii. Znaczenia słów są ponadczasowe, co tym bardziej kusi do przesłuchania piosenek. Muzyka świetna. Brzmienia elektrycznych gitar, perkusji przyprawiają o ciarki. A Wokal to kompletnie coś niesamowitego! Tak głos to skarb
Każdy znajdzie tu coś dla siebie Neony po raz kolejny zabłysnęli i mamy nadzieję, że będą świecić jeszcze bardziej, z każdym nowym utworem czy nową płytą.

Recenzję napisała Martyna z imperioZ.pl

Album został wydany pod patronatem Musiclife.pl, obecnie imperioZ.pl 🙂